W górę
Kontynuujemy praktyki. Głównymi atrakcjami wtorku były zajęcia w STEM Robotics Academy w Larissie oraz wspólna dla wszystkich czterech przebywających w okolicy grup wieczorna dyskoteka. Zajęcia z robotami polegały na programowaniu ruchów i „walkach”, mających na celu wypchnięcie maszyny przeciwnika poza narysowane koło.
Poniedziałek upłynął nam na sprawach ściśle zawodowych. Po śniadaniu mechanicy zwiedzili duży zakład wulkanizacyjny a elektrycy wykańczali zaprojektowane przez siebie żyrandole. Po południu informatycy kontynuowali kurs programowania VBA, mechanicy samochodowi demontowali skrzynię biegów, natomiast mechanicy - monterzy uczyli się programowania mikrokontrolerów na zestawach „Arduino”.
Po sobotnich tańcach przyszedł czas na na chwile skupienia. Przeżyliśmy je w monastyrze Przemienienia Pańskiego - zawieszonym między niebem a ziemią klasztorze prawosławnym, jednym z dwudziestu czterech zbudowanych na skałach wznoszących się stromo w okolicach miasta Kalambaka. Do pokonania mieliśmy trzysta schodków wykutych w skale.
Niejeden z nas doznawał zawrotu głowy, patrząc w przepaście rozpościerające się pomiędzy meteorami (tak nazywane są tutaj zarówno skalne ostańce, jak i klasztory na nich zbudowane). Meteory są drugim po ateńskim Akropolu najsłynniejszym zabytkiem Grecji.
Po trudach tygodniowych praktyk nie zwalniamy tempa, dzisiaj spadł na nas obowiązek sterowania statkiem w czasie rejsu na wyspę Skiathos. Załoga była zajęta w tym czasie bawieniem gości,a kapitan uczył młodzież podstawowych kroków tradycyjnego greckiego tańca zorby. Uzasadnione więc było przejęcie przez nas steru. Wyszło nam to znakomicie, szczęśliwie dopłynęliśmy na plażę Koukounaries, gdzie po raz kolejny zażywaliśmy kąpieli w lazurowych wodach Morza Egejskiego.